Historia o 100-kilogramowej złotej monecie
3 maja 2007 roku Królewska Mennica Kanadyjska wybiła niezwykłą monetę. Wybita ze szczerego złota oraz ważąca 100 kg uchodzi za największą na świecie, w związku z czym znalazło się dla niej zaszczytne miejsce w Księdze Guinnessa. W nocy z niedzieli (26.03.) na poniedziałek (27.03.) została jednak skradziona z Muzeum Bodego w Berlinie.
Monety złote, a wśród nich ta jedna wyjątkowa
Monety złote są bardzo cenne dla kolekcjonerów, nie każdy posiada je w swojej wyjątkowej kolekcji. Są cennym „skarbem” dla entuzjastów numizmatyki, dlatego też marcowe wydarzenie wywołało duże poruszenie wśród tych, którzy są świadomi, jak cenna jest 100-kilogramowa moneta wykonana z 24-karatowego złota.
53 centymetry średnicy i 3 centymetry grubości to wymiary monety „Big Maple Leaf” o nominale 1 mln kanadyjskich dolarów. Na jej awersie znajduje się wizerunek królowej Elżbiety II, co z pewnością miało wpływ na wycenę. W rzeczywistości jej wartość szacuje się na 3,7 mln euro. Monety złote mają ogromną wartość, jednak ta jest szczególna, jedyna w swoim rodzaju.
100-kilogramowy łup – jak to możliwe?
Niedowierzanie, a jednocześnie zdumienie – jak złodziejom udało się włamać do muzeum im. Bodego w Berlinie, omijając instalację alarmową i wynieść z niego monetę ważącą 100 kg? Istnieją podejrzenia, iż weszli oni do gmachu budynku przez okno z wykorzystaniem drabiny znalezionej w trakcie śledztwa na torach kolejki miejskiej S-Bahn znajdującej się w pobliżu stacji Hackescher Markt. Z pewnością włamywaczy musiało być kilku, ponieważ dokonanie kradzieży tak ciężkiej monety przez jedną osobę jest mało prawdopodobne, chociaż – w opinii wielu – możliwe.
Cenna dla numizmatyki moneta nie została znaleziona, nie udało się jej odzyskać pomimo starań policji i śledczych. Monety złote o tak dużej wartości często są przetapiane na sztabki złota. Również tym razem mogło być podobnie.
Dodaj komentarz