Bitwa pod Wiedniem obraz Jan Matejko
Bitwa pod Wiedniem jest jednym z bardziej znanych obrazów Jana Matejki. Jak większość jego dzieł, nawiązuje on do wydarzenia historycznego, czyli wspomnianej bitwy pod Wiedniem. Właściwy tytuł brzmi „Jan Sobieski pod Wiedniem”.
Pierwsze szkice obrazu powstał już w 1879 roku. W 1980 roku natomiast zaczęła powstawać kolejna wersja robocza, tym razem na płótnie. W 1983 roku, w 200 rocznicę tej bitwy został on wystawiony na widok publiczny w Wiedniu. Spotkał się on zresztą z bardzo ciepłym przyjęciem, gdyż wiktorię Sobieskiego Austriacy przyjęli jako własną. Polacy natomiast byli dumni z wielkich osiągnięć Jana III Sobieskiego i jego wpływu na rozwój wzajemnych stosunków naszych państw, które w czasach Matejki nie były już zbyt pozytywne i pełne miłości.
Co do samego obrazu i nieco bardziej technicznego podejścia do sprawy, to namalowanie obrazu zostało poprzedzone głębokimi studiami historycznymi. Liczne szkice zostały odnalezione w pracowni wielkiego mistrza, co dodatkowo przemawia na korzyść dzieła i jego przygotowania. Kompozycja obrazu jest szalenie dynamiczna, niektórzy krytycy używają wręcz sformułowania, że obraz faluje. Niewiarygodna ekspresja w przedstawieniu bitwy.
Kolorystyka obrazu jest niezwykle żywa, co dodatkowo potęguje uczucie dynamizmu. Przyglądając się obrazowi mamy nieodparte wrażenie, że wszystko to dzieje się na naszych oczach, bitwa trwa, obraz na naszych oczach staje się ofiarą, umiera za naszą Polskę. Osiągnięcie tak niewiarygodnego dynamizmu poprzez grę barw jest z pewnością dokonaniem niebanalnym, po którym widać wielki kunszt artysty i dopracowanie całości w najmniejszych detalach. Ręka mistrza jest tutaj dostrzegana bezsprzecznie.
W 1884 roku obraz został ofiarowany papieżowi Leonowi XIII i przekazany do Muzeum Watykańskiego, gdzie znajduje się zresztą do dziś. Spotkał się on z bardzo ciepłym przyjęciem, a hierarchowie kościelni niemalże od razu dostrzegli mnogość obrazów zawartych w tym obrazie, gdyż można go śmiało podzielić na wiele mniejszych scen, które to dzieją się w ramach jednego obrazu.
Oczywiście najważniejszym, centralnym elementem jest Jan III Sobieski odnoszący sukces w bitwie, Król Polski stojący na czele zjednoczonej armii chrześcijańskiej. Trudno byłoby zatem, gdyby nie przypadł im do gustu ten element.
Ks. Jan Denhoff obierający list do Papieża o treści „Venimus, vidimus, Deus vicit”. Była to depesza, która to miała zostać przekazana do Watykanu i dotarła tam zresztą po siedmiu dniach. Jako że była to bitwa o podłożu chrześcijańskim, naturalną rzeczą było przekazanie informacji do osoby stojącej na czele Kościoła, która dodatkowo była także bardzo ważną osobą w kwestii politycznej.
Rotmistrz Zbierzchowski – człowiek o szlachetnej przeszłości husarskiej, dzierżący w dłoni chorągiew Mahometa, która to była najważniejszym symbolem muzułmańskim. Rzuca on ją pod kopyta konia Jana III Sobieskiego w geście zwycięstwa nad wrogą siłą. Na wspomnianej chorągwi zresztą znajdował się napis Jihad, czyli święta wojna, będący zresztą bardzo znienawidzonym w tamtych czasach.
Kolejnym symbolem religijnym, pokazującym iż Sobieskiemu sprzyjały najwyższe możliwe siły, jest Duch Święty w postaci gołębia. Gołąb jako symbol Ducha Świętego jest w końcu znany od tysięcy lat i wyparł on już właściwie biblijny symbol, czyli płomień.
Obraz ten spotkał się z niewiarygodnie pozytywnym przyjęciem również i w naszym kraju, gdzie potrzebowaliśmy pocieszenia w trudnych czasach. Matejko doskonale pielęgnował nasze uczucia patriotyczne i pozwalał żyć nadzieją na nową, niepodległą i silną Polskę. Seria obrazów historycznych opowiada przecież o samych wielkich sukcesach, dzięki którym to staliśmy się potęgą światową. Potrzebowaliśmy takiego płomienia nadziei i ważna była znana z wcześniejszych epok praca u podstaw.
Zarówno zarys historyczny, jak i aspekty czysto estetyczne tego obrazu wyraźnie pokazują wielki kunszt Jana Matejki. Jest tutaj też pewien czynnik marketingowy. Aby dotrzeć do jak największej ilości odbiorców, pokazy jego obrazu w Wiedniu były całkowicie darmowe. Każdy mógł przyjść i podziwiać te przepiękne dzieło bez żadnych opłat, co może dziś nikogo już nie dziwi, ale w tamtych czasach było prawdziwym ewenementem na skalę światową. Nie tylko zwróciło to uwagę całego świata na problemy Polski, ale również i pozwoliło Matejce na przypomnienie wszystkim chrześcijanom o fundamentalnych zasadach. Otwarcie sztuki na ludzi i zawarcie w niej wartości najważniejszych pozwoliło na wielkie sukcesy.
Jak zatem widać, Jan Matejko, bezsprzecznie czołowy polski malarz, był człowiekiem wielkim. Nie tylko troszczył się o naszych rodaków i ojczyznę, ale również rozegrał wszystko jak najlepiej marketingowo. Obraz, który do dziś znajduje się w Muzeach Watykańskich jest najlepszym dowodem na ogromny szacunek, jakim darzono naszego wielkiego artystę i wartości przez niego lansowane.
Dodaj komentarz